Trendy w fotografii ślubnej. Fotograf Lublin i cała Polska

Być trendy jest dobrze, jednak nie w fotografii ślubnej i zaraz powiem dlaczego.

Teraz jest modna obróbką Vintage, w 2019 była modna obróbka „artystyczna” - efekt HDR i inne cuda niewidy. Modne było zielone tonowanie, później ciepłe żółte. Jeszcze wcześniej był bardzo popularny Fine Art (nigdy nie lubiłem przepalonych zdjęć, jednak o gustach się nie dyskutuje). I co jest z tym teraz?

Fotografowie się pobawili i zmienili styl na inny. A co z parami?

A pary mają już nie „modne” zdjęcia, które w dniu dzisiejszym wyglądają okropnie. Ale te zdjęcia zostaną przecież na całe życie i nawet na następne pokolenia. Ktoś powie „przecież te zdjęcia właśnie pokazują co było modne wtedy”, odpowiem tak - jak chcesz żeby po dziesięciu latach to wywoływało śmiech i myśli „no takie kiedyś było modne, teraz już nie” to proszę bardzo:)

Ja zawsze byłem za klasykę w fotografii ślubnej. Klasyczne światło, klasyczną obróbkę - biały to biały, czarny to czarny a kolor twarzy taki jak powinien kolor twarzy. Może dla kogoś zrobić z pana młodego Avatara, z panny młodej Fionę, z białej pięknej sukni żółtą itd jest fajnie, jednak nie dla mnie.

Oczywiście kilka kadrów „trendy” można zrobić, np w tym roku dosyć popularne są rozmazane zdjęcia, jednak to tylko KILKA zdjęć i absolutnie nie dotyczy obróbki.

Więc jeżeli chcesz, żeby Twoje zdjęcia naprawdę były trendy nie tylko teraz ale i za 30 i 50 lat - wybieraj klasykę, ponieważ tylko klasyka wytrzyma próbę czasu.

P.S. Jeszcze co do zmiany kolorów na zdjęciach - celem reportażu jest pokazanie nie tylko tego, co się odbywało, ale również jak to wyglądało. Jak dziecko zapyta „mamo, jaką miałaś suknię na ślubie?” to właśnie zdjęcia są po to żeby pokazać, a nie żeby do tego jeszcze tłumaczyć „taką, tylko była bielsza i tam był jeszcze wzorek. W ogóle szukałam przez pół roku dokładnie taki odcień sukni, który chciałam ale po obróbce tego na zdjęciu nie widać, tak że musisz sobie to wyobrazić”.

Blog